Kwarantanna okazała się dużym wyzwaniem dla całej naszej Trójki. Na początku marca mieliśmy wyjechać na kilka miesięcy do Emiratów ale niestety utknęliśmy w Polsce. Czas odosobnienia i izolacji społecznej okazał się jednak doskonałą okazją do poznania polskiej natury oraz ukształtowania wewnętrznego balansu. Dla naszej Pii szczególnie problematycznym było ograniczenie aktywności sportowej. Dlatego priorytetem stało się dla nas stworzenie warunków do spalenia olbrzymich zasobów energii w plenerze.
Nasze Maleństwo nie uniknęło również spotkań na "gruncie zawodowym" towarzysząc rodzicom podczas czasami nudnych i monotonnych dyskusji.
Ten odmienny czas stworzył również okazję do miłych spotkań (z zachowanie standardów bezpieczeństwa) w gronie najbliższych. Tu pozdrowionka dla Oli, Laury, Nikosia i Niny - sąsiadów z Kataru.
The quarantine turned out to be a big challenge for all three of us. In early March, we were supposed to leave for several months to the Emirates, but unfortunately, we got stuck in Poland. However, the time of isolation and social distancing turned out to be an excellent opportunity to get to know the Polish nature and develop inner balance. For our Pia, the restriction of sports activities was particularly problematic. Therefore, a priority for us was to create conditions for her to burn off her enormous energy outdoors.
Our little one also could not avoid "professional" meetings, accompanying her parents during sometimes dull and monotonous discussions.
This different time also created an opportunity for pleasant meetings (while adhering to safety standards) with our closest friends. Here's a shout-out to Ola, Laura, Nikos, and Nina - our neighbors from Qatar.
Comments
Post a Comment