Skip to main content

Posts

Showing posts with the label koszykówka

Mam 25 dni i już kibicuję koszykarkom (I'm 25 days old and already rooting for the women's basketball team)

To zdecydowanie nie był najlepszy pomysł, ale zdecydowaliśmy się w ramach terapii szybkiego powrotu do normalność wpaść na mecz Energii Toruń. Samo wydarzenie sportowe emanowało pozytywną energią - dużo rodzin z dziećmi, w przerwach zarówno małe jak i większe berbecie ganiające za piłką, klimat piknikowy. W czym więc problem. Nasz Pia ewidentnie nie przepada za gwałtownymi skokami poziomu hałasu oraz spontanicznie-panicznymi okrzykami. Oczywiście nie było buntu, płaczu lamentów ale Malutka była ewidentnie niespokojna. Tak więc byliśmy, spróbowaliśmy i zdecydowaliśmy się poczekać z kibicowaniem do kolejnego sezonu. Zapewne dlatego dziewczyny z Energa Toruń tym razem nie zdobyły medalu ale cóż - niestety dla nas było za wcześnie ;). Jeżeli chcecie wybrać się na mecz, koncert, przedstawienie bezwzględnie spróbujcie ale: nie wtapiajcie się z maleństwem w tłum, poszukajcie miejsca z boku, zastanówcie się czy rozsądnym nie byłoby lekkie spóźnienie, nie czekajcie też do końca - zgieł...