Skip to main content

Posts

Showing posts with the label travel

Salalah Oman - odczucia i wrażenia Mamy (Salalah, Oman - impressions and experiences from a mother)

Podczas naszych poprzednich pobytów w Omanie usłyszeliśmy wiele pochlebnych opinii na temat Salalah. Zarówno rodowici Omańczycy jak i rezydenci wypowiadali się w samych superlatywach na temat bujnej roślinności, pięknych gór i czystego, ciepłego morza. Większość opinii się potwierdziła, jednak wybierając się w te rejony z dzieckiem należy wziąć pod uwagę pewne minusy. Lokalni Omańczycy są serdeczni i otwarci jednak ewidentnie mają problem z poprawną oceną swojego pozycji społecznej. Nie obowiązują ich kolejki, uważają, że należy im się pierwszeństwo w każdej możliwej sytuacji. Ponadto mają wyjątkowo ambiwalentny stosunek do pracy. Można mieć wrażenie, że przesiadka z wielbłąda do Lexusa negatywnie wpłynęła na odbiór rzeczywistości. Z takimi sytuacjami nie spotkaliśmy się w Muskacie. Kolejny problem to pozycja kobiety. Mówiąc wprost Europejki bez towarzystwa męskiej asysty nie są traktowane poważnie.  Menu w restauracji trafia najpierw do mężczyzny. Sprzedawca w sklepie, czy t...

Złote myśli w drodze powrotnej (Golden Thoughts on the Way Back)

After a week in the mountains, it was time to return home. Robert arranged for a bus transfer to the airport, which turned out to be a perfect choice. After less than two hours, we arrived at Valeria Cetullo Airport, where we enjoyed a delicious octopus salad and sardines with onions and raisins after a smooth check-in process. A glass of Amarone Masi 2008 complemented the array of flavors. Pia devoured her potatoes and a substantial portion of seafood. In good spirits, we boarded the plane. In the row ahead of us sat three heavily sedated skiers who, inspired by our little one, began discussing the essence of parenthood. The most cheerful passenger, named Wacek, after drinking another diluted bottle of whiskey with Coca-Cola, made a rather interesting statement, which I will quote in its original form... In our daughter's mouth, "Mother" is love, it's a feeling, but the word "Father" is fking powerful, it's such a fking force. "Daddy...

Pia - 18 miesięcy - podsumowanie podróży (Pia - 18 months - trips' summary)

17 lotów 62 275 km - pokonana odległość samolotem 88 h 09 min - czas spędzony w powietrzu 35 000 km - pokonana odległość w samochodzie 3769 km - żeglugi morskiej (2030 mil morskich) 17 odwiedzonych państw 17 flights 62,275 km - distance traveled by plane 88 hours and 9 minutes - time spent in the air 35,000 km - distance traveled by car 3,769 km - distance traveled by sea (2,030 nautical miles) 17 countries visited