Skip to main content

Posts

Showing posts with the label plaża

Umm Al Quwain

  In the Emirates, you can find many extraordinary places. One of them is the beaches of the smallest emirate, which has yet to be discovered by large crowds of tourists. Before that changes, it's worth visiting UAQ. W Emiratach można znaleźć wiele niezwykłych miejsce. Jednym z nich są plaże najmniejszego z emiratów, który wciąż jeszcze nie został odkryty przez szerokie rzesze turystów. Zanim tak się stanie warto odwiedzić UAQ.

Ups... Maledives Again (Wracamy na Malediwy)

Everywhere is good but Maldives is the best... one could say. Indeed, it is one of the most beautiful places on Earth. Pia loves warm sea full of fish, crabs, reefs and other wonders of nature. This time we chose to go to the newly opened Hilton hotel located about 20 kilometers from the airport. The hotel was simply wonderful. Huge villas with private pools and private access to the sea. Glass floor, super design. In addition, very good food. What more could you expect? Paradise. It was hard to go back to Dubai. Wszędzie dobrze ale na Malediwach najlepiej.... Można by stwierdzić. Faktycznie jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemi. Pia uwielbia ciepłe morze pełne ryb, krabów, raf i innych cudów natury. Tym razem wybraliśmy się do dopiero co otwartego hotelu Hilton znajdującego się ok. 20 kilometrów od lotniska. Hotel było po prostu cudowny. Olbrzymie wille z prywatnymi basenami i prywatnym zejściem do morza. Szklana podłoga, super design. Do tego bardzo dobre jedzenie. Czego m...

Turecki "folklor " ;-) (Turkish folklore)

Lato w sierpniu ewidentnie wybrało się na wakacje. Tak więc również i my zaczęliśmy szukać czegoś z tzw. “last minute” . Zawirowania globalne sprawiły jednak, że zdecydowana większość ciekawych europejskich destynacji stała się wyjątkowo droga. Dlatego też, aby nie przepłacać, wybraliśmy się do mocno przecenionej Turcji. Próba zamachu stanu, regularne ataki terrorystyczne sprawiły, że ulubiona od lat destynacja naszych rodaków przestała być Mekką miłośników oryginalnej chałwy i nieoryginalnej odzieży. Jako, że lubimy ekskluzywne destynacje stwierdziliśmy iż wybór mógł być tylko jeden :) Po trzech godzinach lotu z Gdańska dotarliśmy do Antalyi, gdzie powitała nas typowo Turecka gościnność. Kierowca autobusu dał nam możliwość weryfikacji temperatury przytrzymując nas o północy na lotniskowym parkingu (nie włączając klimatyzacji) tylko po to aby móc poczęstować nas gratisowymi napojami, które po otwarciu stały się nagle odpłatne - "1 Euro please". Po dwóch godzinac...