Skip to main content

Posts

Showing posts with the label wycieczki statkiem

Pia w Istambule (Pia in Istambul)

Pomysł wyjazdu do Istambułu nie przyjęłam szczególnie radośnie. Dotychczasowe doświadczenia z Turcją wywarły na mnie mieszane uczucia lub bardzie dyplomatycznie mówiąc wrażenia były umiarkowanie pozytywne. Rzeczywistość okazała się jednak całkowicie odmienna od wstępnych założeń. Istambuł zachwyca pod każdym względem. Piękne zabytki, rewelacyjne jedzenie, multum atrakcji. Te słowa nie oddają jednak uroku największego maista w Turcji. Pia była zachwycona. Po pierwsze, lokalne jedzenie a szczególnie prawdziwy, barani kebab. Zaznaczam barani, nie jagnięcy w całym dyskusyjne zapachowo wymiarze. Po drugie, cieśnina Bosfor i przeprawy promowe. Po trzecie, zabytki ze szczególnym uwzględnieniem wielkiego bazaru. Wszystko to przy cudownej pogodzie i bezstresowym klimacie mało przerażających cen. Oczywiście są również drobne mankamenty. Wszędzie silnie uzbrojone jednostki wojskowe, taksówkarze próbujący naciągnąć niezorientowanych turystów, nachalni sprzedawcy.... Można by zapewne rozwinąć ...

Pia w Pradze (Pia in Prague)

During the summer break, work was very demanding. There were many new challenges and trips associated with them. Except for Prague. With a few days off, we decided to visit the capital of the Czech Republic. I rarely go on longer trips by car, but this time it was the most reasonable solution. I must admit that the charm of the city and the multitude of magnificent monuments enchanted us. Pia bravely walked several kilometers. The weather turned out to be very favorable, so we walked the whole Old Town. Our little one especially liked the boat trip and, as part of it, the possibility of eating delicious Parmesan cheese. Apparently, the tour organizer did not anticipate that an exceptionally greedy little mouse could get on board. Of course, the Prague Castle and St. Vitus Cathedral made a huge impression on us. Pia, who loves extreme sports challenges, convinced Robert to climb the top of the cathedral bell tower. It was a real challenge given the prevailing heat and the pace we set fo...