Skip to main content

Al Khalediah European Arabian Horse Festival 2015


W sierpniu tego roku w podwarszawskiej wsi odbył się już drugi Al Khalediah European Arabian Horse Festival,  w którym ponownie, tak jak i w zeszłym roku, postanowiliśmy uczestniczyć. Jak to już u nas bywa wszędzie pojawiamy się we trójkę. Tak więc i tym razem z niecierpliwością wspólnie oczekiwaliśmy na emocje towarzyszące pokazom tych niezwykle pięknych zwierząt. Pogoda dopisywała, Pia dokazywała… niestety tym razem niespecjalnie zainteresowana urokami arabów. 
Wszystko zapowiadało się wspaniale, lecz niestety z godziny na godzinę zaczęło pojawiać się coraz więcej os zwabionych zapewne zapachem serwowanych posiłków. Początkowo staraliśmy się zbagatelizować problem aby nie wystraszyć naszego Maluszka. Gdy już przestały pomagać rozdawane widzom wachlarzyki, którym oficjalnie nadano miano pacek na osy,   a owady stawały się wyjątkowo natrętne musieliśmy skorzystać z pomocy naszego wysłużonego „greena”.

In August of this year, the second Al Khalediah European Arabian Horse Festival took place in a village near Warsaw, and just like last year, we decided to participate. As it's always the case with us, we show up everywhere as a trio. So this time, too, we eagerly awaited the excitement accompanying the shows of these incredibly beautiful animals. The weather was great, Pia was in high spirits... unfortunately, this time she wasn't particularly interested in the charms of the Arabians.

Everything seemed to be going well, but hour by hour, more and more wasps started appearing, likely attracted by the scent of the meals being served. Initially, we tried to downplay the issue so as not to scare our little one. When distributing fans to the audience, which were officially referred to as "wasp pacifiers," stopped helping and the insects became particularly bothersome, we had to rely on our trusty "green" solution.











Po blisko już roku jego użytkowania odkryłam, że wyposażony jest on w moskitierę!!! Pia bez najmniejszego oporu skryła się za tą szczelną barierą i zdecydowała oglądać ulubione piłkarskie, hity Shakiry. Ku naszemu zdziwieniu jakiekolwiek atrakcje nie były jej w stanie przekonać do opuszczenia bezpiecznego wózka - nawet córki znajomych nie przekonały Pii do zmiany decyzji. Jak możecie się domyśleć nie nalegaliśmy zdając sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia użądleniem. Zmęczone i rozdrażnione Maleństwo udało się na drzemkę dając nam sposobność do obejrzenia pokazu championów.Pomimo inwazji os festiwal okazał się bardzo udanym wydarzeniem. 
Niemniej jednak dla dwu i pół latka koniki stanowią atrakcję wyłącznie, gdy można nawiązać z nimi bezpośrednią interakcję. Jazda, karmienie, głaskanie…. a nie oglądanie wyborów końskiej miss i mistera.
Może w przyszłym roku organizatorzy pomyślą o tego typu atrakcji o ile znajdą się jakieś pozbawione kompleksów kucyki pony, które zgodzą się zaprezentować swoje krótkie nóżki w tłumie bajecznie urodziwych, czysto-krwistych arabów. 

After nearly a year of using it, I discovered that it was equipped with a mosquito net! Without any resistance, Pia hid behind this tight barrier and decided to watch her favorite soccer matches and Shakira hits. To our surprise, no attractions were able to convince her to leave the safety of the stroller - not even the daughters of our friends could change Pia's decision. As you can imagine, we didn't insist, realizing the potential threat of getting stung. With our tired and irritated little one finally napping, we had the opportunity to enjoy the champion show.

Despite the wasp invasion, the festival turned out to be a very successful event. However, for our two-and-a-half-year-old, horses are only an attraction when she can have direct interaction with them: riding, feeding, petting... rather than watching the horse beauty pageant.

Perhaps next year, the organizers will consider such attractions if they can find some self-confident pony ponies willing to showcase their short legs among the stunningly beautiful purebred Arabians in the crowd.



Comments

Popular posts from this blog

Pia - 10 years of traveling (10 lat podróży)

 

Pia - codzienność w Dubaju (Pia - Everyday Life in Dubai)

Today I wanted to tell you a bit about our everyday life in Dubai. It's a city full of contrasts and unique experiences, where we have been living for several years. We usually start our day with physical activities. Dubai is known for its beautiful luxury beaches, which are a great place to relax and unwind, as well as sports clubs and excellent infrastructure. Pia loves spending time at the beach, playing in the water and building sandcastles. We often meet up with friends who also live in Dubai at the beach. After the beach, it's time for learning. Pia goes to an international school where she learns many different subjects in English. We also have the opportunity to meet children from different cultures and countries there, which is incredibly interesting and inspiring. After school, we often have time for various activities. Dubai offers many attractions for kids, such as amusement parks, water parks, and playgrounds. Pia loves spending time outdoors, playing with her peer...

Summer in Poland - Lato w Polsce

Lato w Polsce jest cudowną porą roku. Przyjemna, ciepła pogoda. Smakowite owoce i warzywa. Pia - mała ogrodniczka uwielbia spędzać czas w ogródku, zbierając pomidory, ogórki, marchewki oraz papryki. Jedyny problem pozostawia zbieranie malin i jeżyn. W dziwny sposób, zaraz po zerwaniu trafiają w magiczny sposób do brzuszka. Summer in Poland is a wonderful time of the year. Pleasant, warm weather. Delicious fruits and vegetables. Pia, the little gardener, loves spending time in the garden, picking tomatoes, cucumbers, carrots, and peppers. The only challenge is picking raspberries and blackberries. In a strange way, right after picking, they magically find their way into her belly.