Gadżety - czyli co warto kupić, a co jest zbędnym wydatkiem przy Niemowlęciu (Gadgets - what's worth buying, and what's an unnecessary expense for a baby)
W związku z zaistniałą dzisiejszego wieczoru sytuacją, a mianowicie po raz pierwszy od jakiegoś miesiąca , czy też dwu nasza Pia nie woła co godzinę o bliskość mamusi, postanowiłam zabrać się, lekko sentymentalnie, za napisanie krótkiego wpisu odnośnie gadżetów - tych bardzo potrzebnych młodym mamom oraz tych, niestety, całkowicie zbędnych;). Grupę pierwszą, tzw. must have otworzy przyrząd niesamowicie prosty, a mianowicie kosz na śmieci. Myślicie pewnie młode Mamy co za głupoty piszę tu na tym blogu. Bardziej doświadczeni czytelnicy pewnie wiedzą o co chodzi i czemu ten przyrząd jest taki ważny;) Napiszę tylko tyle, że ja zdecydowałam się na zakup dużego kosza antysmrodziaka firmy Korbell i mimo, że stoi w salonie przy kanapie goście nigdy się nie skarżyli na jakieś brzydkie zapachy, a ja nigdy nie musiałam biegać z każdą pieluchą do kosza zbiorczego- a co to za wygoda wynieść jeden duży pachnący worek raz na pięć dni:) Następnym przydatnym gadżetem okazał s...