Skip to main content

Pia w Chorwacji i Czarnogórze (Pia in Croatia and Montenegro)

Cudownie, fantastycznie, bajecznie i bardzo bardzo smacznie. Z naszą Olą pseudonim "Sułtanka" i jej drużyną (Nikoś, Laura i Nina) spędziliśmy cudowne 15 dni w Dubrowniku oraz jego okolicach - o ile Budwę w Czarnogórze można zaliczyć do okolic Dubrownika.

Trudno pozycjonować największe zalety tej lokalizacji. Tak naprawdę to nie wiem czy na pierwszym miejscu winna być historyczna spuścizna tego miejsca z całym jego architektonicznym pięknem czy też cudowna przyroda. Może jednak na pierwszej pozycji należy zlokalizować fantastyczne jedzenie, którego najlepszym przykładem są lokalne ostrygi, którymi uwielbiała zajadać się cała nasza ekipa z Pią na czele.

Co mogę więc doradzić? Musicie sprawdzić to sami :) Chorwacja Was na pewno nie zawiedzie.

My dodatkowo mieliśmy to szczęście, że trafiliśmy do Dubrownika pierwszy locie w pandemicznej przerwie wakacyjnej i przez tydzień mieliśmy Dubrownik niemal na wyłączność. W drugim tygodniu pojawiło się troszkę turystów ale podobno poziom zatłoczenia latem był na poziomie wczesnego marca z całym dobrodziejstwem uroków cenowych "niskiego" sezonu.


Wonderfully, fantastically, fairy-tale-like, and very, very tasty. With our Ola, also known as "Sultana," and her team (Nikos, Laura, and Nina), we spent a wonderful 15 days in Dubrovnik and its surroundings – assuming we can count Budva in Montenegro as part of Dubrovnik's surroundings.
It's difficult to rank the greatest advantages of this location. I'm not sure if the historical heritage of this place with all its architectural beauty or the stunning nature should come first. Maybe the fantastic food should be in first place, of which the best example is the local oysters, which our entire team, led by Pia, loved to indulge in.

So what can I advise? You have to check it out for yourself :) Croatia will definitely not disappoint you.
Additionally, we were fortunate enough to arrive in Dubrovnik on the first flight during the pandemic holiday break, and for a week, we had Dubrovnik almost exclusively to ourselves. In the second week, there were a few more tourists, but apparently, the level of crowding in the summer was at the level of early March, with all the benefits of low-season prices.

y






















Comments

Popular posts from this blog

Pia - 10 years of traveling (10 lat podróży)

 

Pia - codzienność w Dubaju (Pia - Everyday Life in Dubai)

Today I wanted to tell you a bit about our everyday life in Dubai. It's a city full of contrasts and unique experiences, where we have been living for several years. We usually start our day with physical activities. Dubai is known for its beautiful luxury beaches, which are a great place to relax and unwind, as well as sports clubs and excellent infrastructure. Pia loves spending time at the beach, playing in the water and building sandcastles. We often meet up with friends who also live in Dubai at the beach. After the beach, it's time for learning. Pia goes to an international school where she learns many different subjects in English. We also have the opportunity to meet children from different cultures and countries there, which is incredibly interesting and inspiring. After school, we often have time for various activities. Dubai offers many attractions for kids, such as amusement parks, water parks, and playgrounds. Pia loves spending time outdoors, playing with her peer...

Summer in Poland - Lato w Polsce

Lato w Polsce jest cudowną porą roku. Przyjemna, ciepła pogoda. Smakowite owoce i warzywa. Pia - mała ogrodniczka uwielbia spędzać czas w ogródku, zbierając pomidory, ogórki, marchewki oraz papryki. Jedyny problem pozostawia zbieranie malin i jeżyn. W dziwny sposób, zaraz po zerwaniu trafiają w magiczny sposób do brzuszka. Summer in Poland is a wonderful time of the year. Pleasant, warm weather. Delicious fruits and vegetables. Pia, the little gardener, loves spending time in the garden, picking tomatoes, cucumbers, carrots, and peppers. The only challenge is picking raspberries and blackberries. In a strange way, right after picking, they magically find their way into her belly.