Skip to main content

Pia w Katarze (Pia in Qatar)

Sometimes it's hard to believe in coincidences... fate... you can call it what you like, but our trip to Qatar proved that not everything happens by chance. Why did we choose Qatar for Christmas and New Year's? Because we love the Middle Eastern climate, warmth, and reasonably priced relaxation. While during the holiday season flight prices to the Emirates soar... Qatar, which has a reputation for being a little boring and not very party-friendly, becomes very affordable.

We were worried that unlike last year's holiday in Arłamów, where Pia had plenty of company her age, this time she would have to rely solely on us. Our daughter is exceptionally social and loves to burn off huge amounts of energy with people her age. We were afraid that it would be a problem in Doha. Fortunately, we were wrong.

Early in the morning, just after arriving on the hotel beach, we saw a little girl very similar to Pia, and after a while, another blonde girl appeared, along with a slightly older boy. Our daughter asked in Polish for the name of her new friend... and we already knew that it would be a lot of fun for the next eight days. A few hours later, when the children were figuring out how to communicate, it turned out that Nina, Laura, and Nikos, along with their mother and grandmother, were our direct neighbors. Moreover, our apartments were connected by internal doors.

You can see how our stay in Qatar went in the photos below. Qatar is a very safe, clean, and calm destination. It's less "westernized" than the United Arab Emirates, which gives it an added charm. The only problem for those who like to indulge in champagne bubbles or other "stronger" drinks is the very limited access to alcoholic beverages. In the hotel, a small beer costs 50 QAR (approx. 55 PLN) and a less sophisticated drink costs 100 QAR (approx. 110 PLN). A good solution is to choose a hotel with access to the Executive Lounge, where a full range of beverages is provided (at no additional cost).

Czasami trudno uwierzyć w przypadek... Karma, przeznaczenie... można mnożyć nazwy ale nasz wypad do Kataru udowodnił, że nie wszystko dzieje się przez przypadek. Dlaczego Katar na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok? Ponieważ lubimy klimaty Bliskiego Wschodu, lubimy ciepło i lubimy odpoczynek racjonalny cenowo. Podczas, gdy w okresie świątecznym ceny lotów do Emiratów szybują w górę... Katar, który ma opinię nieco nudnego, mało imprezowego... staje się bardzo dostępny cenowo. 
Obawialiśmy się, że w przeciwieństwie do zeszłorocznych świąt w Arłamowie, gdzie Pia miała mnóstwo towarzystwa w swoim wieku, tym razem będzie zdana wyłącznie na nas. Nasz Córeczka jest wyjątkowo towarzyska i uwielbia spalać olbrzymie pokłady energii z osobami w podobnym wieku. Obawialiśmy się, że w Doha będzie z tym problem. Na szczęście byliśmy w błędzie.
Z samego rana, tuż po przyjeździe na hotelowej plaży ujrzeliśmy dziewczynkę bardzo podobną do Pii, po chwili pojawiła się kolejna blondyneczka i.... nieco starszy chłopiec. Nasza Córeczka zapytała się po polsku o imię koleżanki... i wiedzieliśmy już, że przez kolejne 8 dni będzie bardzo wesoło. Kilka godzin później, gdy dzieci uzgadniały metody komunikacji okazało się, że Nina, Laura i Nikoś wraz z Mamą i Babcią są naszymi bezpośrednimi sąsiadami. Co więcej nasze apartamenty połączone były wewnętrzami drzwiami. 
Jak przebiegał pobyt w Katarze możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Katar to bardzo bezpieczna, czysta i spokojna destynacja. Mniej "zachodnia" niż Emiraty Arabskie co nadaje je dodatkowego uroku. Jedyny problem dla osób lubiących delektować się bąbelkami szampana lubi innymi "mocniejszymi" trunkami to bardzo ograniczony dostęp do napojów alkoholowych. W hotelu za małe piwo zapłacimy 50 QAR (ok. 55 zł) a za mało wyszukanego drinka 100 QR (ok. 110 zł). Dobrym rozwiązaniem jest więc wybór hotelu z dostępem do Executive Lounge, gdzie zapewniony jest dostęp do pełnej gamy napojów (bez dodatkowych kosztów). 















































Comments

Popular posts from this blog

Pia - 10 years of traveling (10 lat podróży)

 

Pia - codzienność w Dubaju (Pia - Everyday Life in Dubai)

Today I wanted to tell you a bit about our everyday life in Dubai. It's a city full of contrasts and unique experiences, where we have been living for several years. We usually start our day with physical activities. Dubai is known for its beautiful luxury beaches, which are a great place to relax and unwind, as well as sports clubs and excellent infrastructure. Pia loves spending time at the beach, playing in the water and building sandcastles. We often meet up with friends who also live in Dubai at the beach. After the beach, it's time for learning. Pia goes to an international school where she learns many different subjects in English. We also have the opportunity to meet children from different cultures and countries there, which is incredibly interesting and inspiring. After school, we often have time for various activities. Dubai offers many attractions for kids, such as amusement parks, water parks, and playgrounds. Pia loves spending time outdoors, playing with her peer...

Summer in Poland - Lato w Polsce

Lato w Polsce jest cudowną porą roku. Przyjemna, ciepła pogoda. Smakowite owoce i warzywa. Pia - mała ogrodniczka uwielbia spędzać czas w ogródku, zbierając pomidory, ogórki, marchewki oraz papryki. Jedyny problem pozostawia zbieranie malin i jeżyn. W dziwny sposób, zaraz po zerwaniu trafiają w magiczny sposób do brzuszka. Summer in Poland is a wonderful time of the year. Pleasant, warm weather. Delicious fruits and vegetables. Pia, the little gardener, loves spending time in the garden, picking tomatoes, cucumbers, carrots, and peppers. The only challenge is picking raspberries and blackberries. In a strange way, right after picking, they magically find their way into her belly.