Skip to main content

Złote myśli w drodze powrotnej (Golden Thoughts on the Way Back)




After a week in the mountains, it was time to return home. Robert arranged for a bus transfer to the airport, which turned out to be a perfect choice. After less than two hours, we arrived at Valeria Cetullo Airport, where we enjoyed a delicious octopus salad and sardines with onions and raisins after a smooth check-in process. A glass of Amarone Masi 2008 complemented the array of flavors. Pia devoured her potatoes and a substantial portion of seafood.
In good spirits, we boarded the plane. In the row ahead of us sat three heavily sedated skiers who, inspired by our little one, began discussing the essence of parenthood. The most cheerful passenger, named Wacek, after drinking another diluted bottle of whiskey with Coca-Cola, made a rather interesting statement, which I will quote in its original form...

In our daughter's mouth, "Mother" is love, it's a feeling, but the word "Father" is fking powerful, it's such a fking force. "Daddy" means there's a problem, and it needs to be solved. That's exactly what a dad is for - no hesitations, judgments, or discussions - he needs to fking act.

Although the statement contained many emotional expletives, it must be acknowledged as very accurate. I am convinced that Pia will have much better luck in this regard than I did.

However, returning to our journey, brave Pia fell asleep 5 minutes before landing, briefly opening her eyes when the plane's wheels touched the runway. However, her nap lasted only 15 minutes. The need to put on a jacket and disembark awakened our tired little traveler. After a long wait for our luggage, we headed to our favorite DoubleTree by Hilton. Pia couldn't wait to have her favorite broth with dumplings...

Po tygodniu w górach nadszedł czas powrotu do kraju. Robert zamówił transfer autobusem na lotnisko, który okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Po niespełna dwóch godzinach dotarliśmy do Valeria Cetullo Airport, gdzie po sprawnie przeprowadzonej odprawie zjedliśmy smakowitą sałatkę z ośmiornic oraz sardynki z cebulką i rodzynkami. Lampka Amarone Masi 2008 dopełniła wachlarz doznań smakowych. Pia wyjadła ziemniaczki oraz znaczną część owoców morza.
W dobrych nastrojach wsiedliśmy do samolotu. W rzędzie przed nami zasiadło trzech mocno znieczulonych narciarzy, którzy zainspirowani naszym Maleństwem rozpoczęli dyskusję nad istotą rodzicielstwa. Najbardziej rozweselony pasażer o wdzięcznym imieniu Wacek po wypiciu kolejnej rozcieńczonej butelki whisky Coca Colą wygłosił dość ciekawe stwierdzenie, które pozwalam sobie przytoczyć w oryginale…

W ustach Córeczki „Matka” to miłość, to uczucie ale słowo „Tata” to jest k…wa moc, to jest taka k…wa siła. „Tato” oznacza, że jest problem i trzeba go rozwiązać. Od tego właśnie jest Tata - nie ma się zastanawiać, oceniać, dyskutować - ma k…wa działać.

Pomimo, iż stwierdzenie zawierało wiele niecenzuralnych, emocjonalnych „wzmacniaczy” to należy uznać je za bardzo trafne. Jestem przekonana, że Pia będzie miała w tym zakresie zdecydowanie więcej szczęścia niż ja. 


Powracając jednak do naszego powrotu, dzielna Pia usnęła 5 minut przed lądowaniem otwierając jedynie na chwilkę oczka przy dotknięciu przez koła samolotu płyty lotniska. Drzemka jednak trwała zaledwie 15 minut. Konieczność ubrania kurtki i wyjścia z samolotu rozbudziła naszego zmęczonego Podróżnika. Po długim oczekiwaniu na bagaż ruszyliśmy do naszego ulubionego DoubleTree by Hilton. Pia nie mogła doczekać się ulubionego rosołku z zacierkami… 

Comments

Popular posts from this blog

Salalah Oman - odczucia i wrażenia Mamy (Salalah, Oman - impressions and experiences from a mother)

Podczas naszych poprzednich pobytów w Omanie usłyszeliśmy wiele pochlebnych opinii na temat Salalah. Zarówno rodowici Omańczycy jak i rezydenci wypowiadali się w samych superlatywach na temat bujnej roślinności, pięknych gór i czystego, ciepłego morza. Większość opinii się potwierdziła, jednak wybierając się w te rejony z dzieckiem należy wziąć pod uwagę pewne minusy. Lokalni Omańczycy są serdeczni i otwarci jednak ewidentnie mają problem z poprawną oceną swojego pozycji społecznej. Nie obowiązują ich kolejki, uważają, że należy im się pierwszeństwo w każdej możliwej sytuacji. Ponadto mają wyjątkowo ambiwalentny stosunek do pracy. Można mieć wrażenie, że przesiadka z wielbłąda do Lexusa negatywnie wpłynęła na odbiór rzeczywistości. Z takimi sytuacjami nie spotkaliśmy się w Muskacie. Kolejny problem to pozycja kobiety. Mówiąc wprost Europejki bez towarzystwa męskiej asysty nie są traktowane poważnie.  Menu w restauracji trafia najpierw do mężczyzny. Sprzedawca w sklepie, czy taksó

Pia w Salt Lake City - Mormoni, Temple Square i inne atrakcje (Pia in Salt Lake City - Mormons, Temple Square, and other attractions)

Most of us associate Utah with Salt Lake City, which hosted the Winter Olympics in 2002 and the Mormons, who are particularly numerous in this state. In preparation for our trip, I considered the possibility of taking advantage of the wide range of winter sports available at the Olympic venues. The first challenge in organizing the trip was, of course, buying airline tickets, and here the first surprise appeared. Generally, flights to the USA are relatively cheap, but it turns out that this does not apply to SLC. Only KLM, AirFrance, and Lufthansa fly directly to the capital of Utah. Due to limited competition, the flight price is higher than to Hawaii. Therefore, since we planned the trip in advance, I managed to catch a one-day promotion at KLM and ultimately purchase tickets at reasonable prices. If you are planning to visit this area, remember to plan your trip in advance, otherwise, you will face a high expense or a flight with at least two layovers. After 10 hours spent in a nice

Pia - 10 years of traveling (10 lat podróży)