Skip to main content

Posts

Showing posts from September, 2015

Al Khalediah European Arabian Horse Festival 2015

W sierpniu tego roku w podwarszawskiej wsi odbył się już drugi Al Khalediah European Arabian Horse Festival,  w którym ponownie, tak jak i w zeszłym roku, postanowiliśmy uczestniczyć. Jak to już u nas bywa wszędzie pojawiamy się we trójkę. Tak więc i tym razem z niecierpliwością wspólnie oczekiwaliśmy na emocje towarzyszące pokazom tych niezwykle pięknych zwierząt. Pogoda dopisywała, Pia dokazywała… niestety tym razem niespecjalnie zainteresowana urokami arabów.  Wszystko zapowiadało się wspaniale, lecz niestety z godziny na godzinę zaczęło pojawiać się coraz więcej os zwabionych zapewne zapachem serwowanych posiłków. Początkowo staraliśmy się zbagatelizować problem aby nie wystraszyć naszego Maluszka. Gdy już przestały pomagać rozdawane widzom wachlarzyki, którym oficjalnie nadano miano pacek na osy,   a owady stawały się wyjątkowo natrętne musieliśmy skorzystać z pomocy naszego wysłużonego „greena”. In August of this year, the second Al Khalediah European Arabian Horse Festival

Wyprawa do Pyramiden (Expedition to Pyramiden)

Moim łobuziakom było wciąż mało przygód. Pia chciała płynąć na „big boat”, Robert z kolei wpadł na pomysł realizacji materiału o najdalej wysuniętej na północ kopalni. Udało nam się wynająć miejsca na norweskim statku ekspedycyjnym płynącym do Pyramiden - opuszczonej osady górniczej, która w założeniach miała być wizytówką potęgi Związku Radzieckiego. Przygotowaliśmy prowiant, zapakowaliśmy sprzęt i ruszyliśmy do portu. Naszym statkiem okazała się ponad 50-letnia jednostka o sympatycznej nazwie M/S Poral Girl. Pia była niestety zdecydowanie zawiedziona wielkością statku. Nasze Maleństwo przyzwyczajone do podróżowania wielkimi wycieczkowcami uznało „Polarną Dziewczynę” za większą motorówkę i jednoznacznie wyrażało swoją dezaprobatę. Również i ja nie byłam zachwycona, ale biorąc pod uwagę specyfikę wyprawy uznałam, że nie ma na co narzekać. Statek dysponował trzema obszernymi dekami widokowymi, barem, przestronnym lobby oraz …. czystymi toaletami. Po kilku godz

Dziecięca infrastruktura na Spitsbergenie (The children's infrastructure in Spitsbergen)

Muszę przyznać, że rozwiązania dedykowane najmłodszym mieszkańcom arktycznej osady mogą być wzorem dla większości wysokorozwiniętych państw nie wspominając nawet o Polsce. Dwa przedszkola, które odwiedziliśmy dysponowały olbrzymim wachlarzem wnikliwie przemyślanych rozwiązań edukacyjnych oraz doskonale wyposażonym placem zabaw. Teren, na którym bawią się maluszki jest starannie zabezpieczony przed ewentualną wizytą niedźwiedzi polarnych, dodatkowo nad bezpieczeństwem dzieci czuwają strażnicy. Maluszki podzielone są na dwie grupy do i powyżej 3 lat. W godzinach otwarcia przedszkola obowiązuje zakaz wchodzenia na teren oraz fotografowania. Po godzinie 16.30 (dni robocze) oraz całą dobę w weekendy z infrastruktury mogą korzystać wszyscy zainteresowani. Najbliższe przedszkole znajdowało się ok. 20 metrów od naszego hotelu. Tak więc jak możecie sobie wyobrazić Pia codziennie przez 2-3 godziny korzystała ze wszelkich możliwych atrakcji. Dla maluszków dostępny jest również kryty